Złodzieju, oddaj krzyż!
Parafianie z Otwocka zadają sobie pytanie: Gdzie jest krzyż?! Jakiś bezczelny rabuś ukradł go z rzeźby Chrystusa stojącej na wprost wiaduktu kolejowego niedaleko stacji kolejowej w Otwocku.
AGNIESZKA JASKULSKA
Złodzieje nie wiedzą, co to świętość! Pod koniec ub. r. bezczelni rabusie ukradli krzyż z rzeźby stojącej na wzniesieniu przy ul. Orlej w Otwocku. Na wprost wiaduktu kolejowego mieści się figura Chrystusa dźwigającego krzyż – to kopia rzeźby znajdującej się od 1858 r. na schodach kościoła Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Złodzieje zadali sobie wiele trudu, aby ukraść duży krzyż z oświetlonej rzeźby. Teraz mieszkańcy zastanawiają się, gdzie on jest. W internecie pojawiło się wiele komentarzy, ale nie ruszyły one sumienia rabusiów. Do dzisiaj nikt nie wie, co się z nim stało. Sprawą jednak nie zajęła się policja, bo – jak tłumaczy asp. sztab. Sylwia Durlik z otwockiej komendy policji – nikt nie zgłosił kradzieży krzyża.
Właścicielem figury Chrystusa są mieszkańcy, a nie konkretna osoba. Nie była to jednak pierwsza kradzież krzyża.
no tak, Chrystus powinien się pofatygować na komendę coby zgłosić, że go okradli i, jak sądzę, najlepiej by było, żeby złodzieje też się zgłosili, że to oni; wybór komendy dowolny – jej rola sprowadza się do ustalenie, kto ma umorzyć postępowanie…
Jezus i tak nosi krzyż całe życie może mu ulżyli w tym cierpiniu .
Widocznie krzyz przeniesli do Warszawy
a gdzie monitoring, pewnie syny znanych bogaczów w otwocku to ukradli
Figura Jezusa widać że była odnawiana, więc krzyż pewnie zdemontowali konserwatorzy, którzy pewnie badają, czy drewno z krzyża może być ponownie zamontowane. Ciekawe jak długo to będzie trwało? Ostatnio coraz częściej bada się drzewce z krzyża!