Zabezpieczyć dziurę, odgrodzić fontannę
Skoro inwestor uchyla się od naprawy ogrodzenia wokół terenu tzw. wielkiej dziury w centrum Otwocka, to może zrobi to wojewoda. Stanowisko w tej sprawie podjęła na sesji rada miasta. Jest także szansa, że przy okazji zostanie odgrodzony teren, gdzie znajduje się fontanna.
ALEKSANDRA CZAJKOWSKA
Blaszane ogrodzenie wokół terenu budowy niedokończonej galerii handlowej w centrum Otwocka, zwanej potocznie wielką dziurą, nadal stanowi zagrożenie dla mieszkań- ców, choć inwestor był kilkakrotnie wzywany do jego naprawy.
W związku z tym otwoccy radni na sesji 25 maja przyjęli stanowisko, w którym zwracają się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o niezwłoczne podjęcie działań zmierzających do likwidacji obecnego zagrożenia na koszt właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego.
– Jeśli organ nadzoru budowlanego nie może skutecznie przymusić inwestora do wykonania koniecznych napraw, a istnieje zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców, to ma on instytucje wykonawstwa zastępczego, o którą właśnie wnioskujemy – tłumaczy przewodniczący rady miasta Jarosław Margielski, który razem z radnym Krzysztofem Kłóskiem jest autorem podjętego stanowiska.
PINB powinien teraz wydać decyzję o ustanowieniu wykonawstwa zastępczego. Wtedy wojewoda w ramach swoich środków może ogłosić przetarg na przeprowadzenie prac budowlanych. Ogrodzenie, które jest własnością inwestora, będzie przymusowo rozebrane.
– Nowe, estetyczne ogrodzenie zakryje tę część budowy od strony ul. Powstańców Warszawy i nie będzie można na nim wieszać reklam, bo to już nie będzie własność inwestora – wyjaśnia Margielski.
Wojewoda ogrodzi wtedy już tylko teren inwestycji (parking podziemny). Jest to szansa na oddanie mieszkańcom zielonego terenu, gdzie znajduje się fontanna, który jest własnością miasta, a do tej pory jest ogrodzony. Stanowisko rady miasta do PINB zostało przekazane także do wiadomości wojewody mazowieckiego.
ciekawe kto za to zapłaci, jak to jest mozliwe ze nie mogą sobie z tym poradzić?
To jest właśnie polskie prawo, prawo pisane przez prawników i dla prawników w celu dojenia pozostałej części społeczeństwa, bo przecież my wszyscy ponosimy koszty tych przepychanek.
to się nazywa urzędniczy imposybilizm, doprowadzony w Otwocku do perfekcji, trzeba przyznać – w tym są nieźli…
a jeśli chodzi o płatności, sprawa prosta i klasyczna, dawno wyjaśniona https://www.youtube.com/watch?v=H2-l4Z5dLVI