FBI pojmało lidera
POZNALIŚMY DRUGIEGO FINALISTĘ PUCHARU OLSP.
To był znaczący weekend dla tegorocznego sezonu pierwszej ligi OLSP. Po kilku kolejkach pogoni FBI przejęło fotel lidera od mistrza jesieni – Michotnii i jest teraz na dobrej drodze po czwarty tytuł mistrzowski. Z ligi spadają – po jednym sezonie obecności – Otwockie Dziki.
MARCIN SULIGA
Tak jak w zeszłym tygodniu weekend z OLSP rozpoczął się od półfinału Pucharu Ligi. O miejsce w wielkim finale walczyło dwóch pierwszoligowców TS Batory oraz Eha Pol WJ. Mecz nie potoczył się po myśli drużyny Marcina Bąbla. Mimo, iż Eha Pol w całym meczu częściej utrzymywał się przy piłce, to bramki strzelali gracze niżej notowanego TS Batory.
– Można powiedzieć, że przez całe spotkanie waliliśmy głową w mur. Graliśmy dobrze, ale do naszej postawy nie dostosowaliśmy skuteczności. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, ale żadnej z nich nie udało się zamienić na bramki. Nasi rywale byli pod tym względem zdecydowanie lepsi i to oni, a nie my będą się mierzyć z FBI w wielkim finale – stwierdził po przegranej (0:4) kapitan Eha Pol WJ.
Niepowodzenie w półfinale Pucharu OLSP Eha Pol WJ powetował sobie w lidze dość nieoczekiwanie pokonując dotychczasowego lidera pierwszej ligi – Michotnię. Po trafieniach Michała Więsika, Macieja Niedźwiedzkiego oraz dwóch Bar-tłomieja Jackowskiego zespół Marcina Bąbla pokonał mistrza jesieni 4:0. – Dwa weekendowe mecze pokazują, że naszym największym problemem jest stabilizacja formy. Potrafimy jednego dnia przegrać wyraźnie z zespołem znajdującym się w strefie barażowej, by kilka godzin później ograć lidera – stwierdził po meczu Bąbel.
Potknięcie Michotnii najbardziej ucieszyło obrońców tytułu
– FBI. Drużyna Krzysztofa Trzaskowskiego po demolce urządzonej Otwockim Dzikom (21:0) objęła prowadzenie w tabeli pierwszej ligi. Dla okupujących ostatnie miejsce Otwockich Dzików porażka z mistrzami była przysłowiowym gwoździem do trumny. Tegoroczny beniaminek na cztery kolejki przed końcem pożegnał się z pierwszą ligą.
Za ciosem po pucharowej wiktorii poszli gracze TS Batory. Ekipa Michała Grzegorzewskiego wygrała dość skromnie po bramce Damiana Kasprzaka z Restauracja Przy Kominku (1:0), ale te trzy punkty pozwoliły im wydostać się ze strefy spadkowej kosztem Nie Do Zera.
Wyniki 18.kolejki:
- Wuwuzele – Nie Do Zera 8:2
- Just 6 – Avanti 4:1
- FBI– Otwockie Dziki 21:0
- TS Batory – Restauracja 1:0
- WKS – Albatrosy 1:3
- Eha Pol WJ – Michotnia 4:0