Jak nie należy remontować dróg
OTWOCK: INTERWENCJA WŁADZ PRZY UL. SAMORZĄDOWEJ.
Jezdnia w błocie, pada śnieg, temperatura spada poniżej zera, a na ulicy Samorządowej miał być kładziony asfalt. Tak „zgodnie” ze sztuką budowlaną za miliony złotych w Otwocku remontowane są drogi powiatowe! Po interwencji wicestarosty i prezydenta prace zostały wstrzymane.
Aleksandra Czajkowska

Remont ul. Samorządowej do skrzyżowania z ul. Konarskiego został wstrzymany. To efekt działań wicestarosty Krzysztofa Kłóska i prezydenta Otwocka Jarosława Margielskiego, którzy w ubiegłym tygodniu, mimo późnej pory, interweniowali przy prowadzonych pracach budowlanych. Złe warunki pogodowe nie pozwalały wykonać prac jak należy, a jednak drogowcy mieli taki zamiar.
– To jest nie do pomyślenia! Przygotowują nawierzchnię, gdzie ma być lany asfalt, a nie ma nadzoru inwestorskiego ze strony Zarządu Dróg Powiatowych. Kładliby asfalt na błoto! – bulwersował się wicestarosta Kłósek. Na miejsce został wezwany właściciel firmy prowadzącej remont, który przyznał, że jezdnia powinna być porządnie oczyszczona. Został wezwany także dyrektor ZDP Marek Płaczek.
– Dyrektor będzie się gęsto tłumaczył. Dlaczego nie było tu żadnego pracownika ZDP, kto za to odpowiada? – dociekał wicestarosta.
– Panie dyrektorze, to jest kpina, żebyśmy płacili 4 mln zł
z publicznych pieniędzy i nie było nadzoru inwestorskiego przy prowadzonych robotach budowlanych – zwrócił się do Marka Płaczka prezydent Margielski. – A potem pan się dziwi, czemu dziury powstają. Właśnie dlatego, że prace nie są dopilnowane! – dodał Kłósek.
– To nie do końca jest tak, panie starosto – bronił się dyrektor ZDP. – To jest remont, a nie inwestycja. Nad inwestycją to rozumiem, że musi stać inspektor nadzoru, ale to jest zwykły remont – tłumaczył Płaczek. Jednak te wyjaśnienia jeszcze bardziej oburzyły prezydenta i wicestarostę, którzy wytknęli dyrektorowi także brak wprowadzenia czasowej organizacji ruchu, odpowiedniego oznakowania zwłaszcza, że droga jest zamknięta,
a przecież prowadzi do szpitala im. Grucy i jeżdżą nią karetki.
– Powinny być wyznaczone objazdy i poinformowane odpowiednie służby, w tym policja. Droga jest wyłączona z ruchu, o czym wielu kierowców nie wiedziało – mówił Kłósek. Na miejscu okazało się też, że trzeba poprawić niektóre wjazdy do posesji mieszkańców.
– W tych warunkach prace nie mogą być kontynuowane. Nie będziemy realizować robót budowlanych za wszelką cenę, mimo złych warunków atmosferychnych, byle dochować terminu. To się kończy wyrzuceniem publicznych pieniędzy w błoto – stwierdził prezydent. Wykonawca po rozmowach z włodarzami przystał na to, aby wydłużyć czas gwarancji do czterech lat. Dokończenie prac na ul. Samorządowej nastąpi dopiero na wiosnę, ale zgodnie ze sztuką budowlaną, co ma zapewnić trwałość inwestycji.