Niezwykła wystawa w Otwocku Wielkim
Malina Wojciechowska została zwyciężczynią konkursu plecionkarskiego ParkArt, który odbył się w Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim. Wszystkie prace można oglądać w pałacowym parku aż do jesieni.
PRZEMEK SKOCZEK
W niedzielę, 26 lipca w pałacu Bielińskich odbył się finał projektu ParkArt – Zwierzyniec Bielińskiego. Muzeum Wnętrz zorganizowało go wspólnie ze Stowarzyszeniem Polskich Plecionkarzy.
Odbyły się tam pokazy, kiermasz, warsztaty plecionkarskie. Ogłoszono też wyniki konkursu na wykonanie z wikliny figur zwierząt i otwarto wystawę pokonkursową. Zdaniem jurorów, Jędrzeja Stępaka, Pawła Grunerta i Wojciecha Świątkowskiego, z wyzwaniem konkursowym najlepiej poradziła sobie Malina Wojciechowska, która wykonała piękną podobiznę bociana. Drugie miejsce zajął Krzysztof Pierzyński i jego wilk, a trzecie daniel Jakuba Potasińskiego.
Dlaczego właśnie fauna była inspiracją i tematem konkursu? Otóż w połowie XVIII wieku na terenie parku w Otwocku Wielkim znajdował się prawdziwy zwierzyniec – wydzielony teren, na którym wolno żyły leśne zwierzęta. Znajdował się w zachodniej części wyspy i należał do kompleksu porównywalnego ze współczesnymi parkami rozrywki.
– Plener plecionkarski jednocześnie odwoływał się do historycznie potwierdzonych tradycji lokalnych. Na fali rozwoju rzemiosła i szkolnictwa zawodowego, w celu aktywizacji ludności bezrolnej, botanik i pedagog Zygmunt Kurtz założył na terenie rezydencji w Otwocku Wielkim spółdzielnię i niewielką szkołę koszykarską. Wiklina na podmokłym Urzeczu rośnie dziko i naturalnie, dzięki czemu była łatwo dostępnym materiałem – wyjaśnia kustosz muzeum Anna Feliks. Wiklinowe zwierzęta są piękne. To m.in.: ślimak, żółw, motyl, ważka, osiołek. Trafiły do pałacowego parku i można je oglądać do jesieni.
Można by było z wiklinowych bajerow uczynić jeden z symboli Otwocka nie tylko tego Wielkiego. Turystyczna rewelacja