Mały bohater ocalił swój dom
Gdyby nie ośmioletni Ksawery, który uciekł przez okno z płonącego domu i wezwał pomoc, z budynku zostałyby zgliszcza. Chłopiec zaalarmował dziadków, którzy wezwali straż pożarną. Teraz rodzina stara się naprawić szkody wyrządzone przez ogień. W czwartek, 21 stycznia podczas skromnej uroczystości druhowie z OSP Józefów w uznaniu za odwagę wręczyli małemu bohaterowi z Józefowa upominek i tarczę strażacką. – Rodzice i całe miasto mogą być dumni z Ksawerego – podkreślają strażacy
AGNIESZKA JASKULSKA
W takiej sytuacji strach mógł sparaliżować niejednego dorosłego. Jednak ośmioletni Ksawery zachował zimną krew, gdy zauważył, że ze ścian domu wydobywają się kłęby dymu. – Syn nie mógł uciec przez drzwi wejściowe, bo pożar szybko się rozprzestrzeniał. Ksawery otworzył okno na parterze i wyskoczył, a potem boso po śniegu pobiegł do dziadków, którzy od razu wezwali straż pożarną – wspomina pan Mariusz, tata chłopca. I dodaje, że w czasie pożaru Ksawery był sam w domu. – Ja i żona byliśmy w pracy, a jego starszy brat Kacper wyszedł na chwilę z domu. Kiedy wrócił, był zszokowany całą sytuacją. Do dziś obydwaj synowie bardzo przeżywają tamte chwile. Gdyby nie Ksawery, nie mielibyśmy dachu nad głową. Syn to nasz mały bohater – wzrusza się tata ośmiolatka. – Najważniejsze, że Ksaweremu nic się nie stało, że zdążył uciec. Nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby pożar wybuchł w nocy… – dodaje pan Mariusz.
Do tych dramatycznych wydarzeń doszło w środę, 13 stycznia po godz. 11.30 w domu przy ul. Zagajnikowej w Józefowie. Na miejscu interweniowało kilka jednostek straż pożarnej: JRG Otwock, OSP Józefów i OSP Świdry Małe. Pożar wybuchł na parterze w środkowej części drewnianego budynku. – Ogień błyskawicznie się rozprzestrzeniał. Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej udało się opanować pożar, ale straty są bardzo duże – mówi pan Mariusz. – Dopiero co zakończyliśmy remont wewnątrz domu, na który wydaliśmy całe nasze oszczędności. Remont kosztował 30 tys. zł, a teraz większość budynku została zniszczona. Ocalał jedynie pokój Ksawerego. Teraz wszyscy tam mieszkamy – mówi pan Mariusz. Większość budynku uległa uszkodzeniu i wymaga generalnego remontu. – Staramy się naprawić szkody. Pomagają nam znajomi, ale wszystkie oszczędności wydaliśmy na remont, który zakończyliśmy tuż przed pożarem – załamuje ręce pan Mariusz.
W związku z dramatyczną sytuacją rodziny druhowie z OSP Józefów zorganizowali dla niej zbiórkę na remont domu. Chcą zebrać 20 tys. zł. – Zwracamy się do ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe dla rodziny, która próbuje odbudować swoje życie po tych traumatycznych przeżyciach – apelują strażacy z OSP Józefów. Bezpośrednich wpłat darowizn można dokonać na stronie www.siepomaga.pl/pozar-domu-jozefow.
Kilka dni po pożarze, w czwartek, 21 stycznia, strażacy z OSP Józefów i radny Mariusz Breś nagrodzili dzielnego chłopca, który wezwał pomoc i dzięki temu ocalił swój dom od całkowitego spalenia. Druhowie podkreślili, są dumni, że mają w mieście takiego wspaniałego „strażaka”. W uznaniu za jego odwagę wręczyli Ksaweremu strażacką tarczę i kilka upominków, m.in. laptop, który przyda się chłopcu podczas zdalnej nauki.
brawo