Przyjaźń miarą człowieka. 2. Memoriał Marka Rowickiego [GALERIA]
Na obiektach sportowych przy ulicy Dolnej w Józefowie odbył się 2. Memoriał Marka Rowickiego, zmarłego przed dwoma laty piłkarza i szkoleniowca Józefovii Józefów. W turnieju organizowanym wspólnie przez klub z Józefowa oraz Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji dość nieoczekiwanie triumfowała drużyna lokalnej policji
Zgodnie z zapowiedziami organizatorów ubiegłoroczny turniej upamiętniający przedwcześnie zmarłego trenera Marka Rowickiego nie był jednorazową imprezą. W tym roku rozegrano kolejną edycję i wszystko wskazuje na to, że turniej na trwałe wpisze się do kalendarza imprez sportowych organizowanych na obiektach nad Świdrem. – Myślę, że Marek na to zasługuje. To była bardzo ważna postać dla naszego klubu – w przeszłości jako zawodnik, a do niedawna już jako szkoleniowiec. Jego niespodziewane odejście pozostawiło sporą wyrwę w naszych sercach – przyznaje prezes Józefovii Sławomir Faliński.
Większość zawodników z drużyn biorących udział w rozgrywkach to znajomi, przyjaciele czy byli wychowankowie trenera Marka Rowickiego. – To jest właśnie w tym turnieju wyjątkowe i pokazuje, jak wartościowym człowiekiem był Marek – podkreśla Faliński.
W rywalizacji o końcowe zwycięstwo wzięło udział osiem zespołów: Uniq Fight Club, Policja, Graliśmy z Markiem, Vasco, Kulawi, FC Jazz, Energetycy oraz oldboje Advitu Wiązowna. Chętnych do gry było jednak więcej. – Niestety, obecna sytuacja zmusiła nas do ograniczenia liczby zespołów. Zgłaszając turniej w marcu, nie wiedzieliśmy, jak będzie kształtować się sytuacja z pandemią, i dlatego musieliśmy ograniczyć liczbę uczestników. Liczymy jednak, że gdy sytuacja się poprawi, turniej odbędzie się w takim kształcie i w takiej oprawie, jak chcieliśmy tego od początku. Wrócimy też do powakacyjnego terminu, bo jest zdecydowanie lepszy. W tym roku zrobiliśmy wyjątek ze względu na to, że we wrześniu chcemy zorganizować uroczyste obchody 70-lecia klubu – przyznaje prezes Faliński.
Turniej w Józefowie zakończył się triumfem reprezentantów lokalnej policji wspomaganych przez wiceprezydenta Otwocka Pawła Walo. W finale ekipa dowodzona przez byłego szkoleniowca Advitu Wiązowna i Boru Regut Jarosława Janiaka po rzutach karnych pokonała faworyzowaną ekipę Vasco składającą się z obecnych graczy Józefovii i młodych wychowanków z rocznika 2007. Wygrana policji w turnieju była sporym zaskoczeniem również dla samych zwycięzców. – Dysponowaliśmy chyba najwęższą kadrą ze wszystkich drużyn biorących udział w turnieju i baliśmy się, że nie podołamy trudom rozgrywek. Umiejętnie szafowaliśmy jednak siłami i to pozwoliło nam dojść do finału, a potem przy odrobinie szczęścia go wygrać – przyznaje były komendant KPP w Otwocku Dariusz Sadoch. – Myślę, że ten turniej to fajna sprawa. Większość z nas znała Marka i dla wielu jego odejście było szokiem. Taki turniej to chyba najlepszy wyraz upamiętnienia jego osoby. Jeśli za rok będzie kolejna edycja, z pewnością zgłosimy się jako jedni z pierwszych. Zresztą turniej nie może obejść się bez obrońców tytułu – dodaje.
Trzecie miejsce przypadło drużynie FC Jazz, której kapitanem był syn Marka Rowickiego – Mateusz. W małym finale jego zespół, również po rzutach karnych, pokonał ekipę Energetyków.
Patronem medialnym turnieju była „Linia Otwocka”.
MS