Na walce o mieszkanie tracą sąsiedzi
Co zrobić, gdy mieszkaniem obok od lat nikt się nie opiekuje? Nieogrzewany lokal niszczeje, a na ścianach sąsiednich mieszkań pojawia się grzyb. Z takim problemem boryka się m.in. jeden z naszych Czytelników mieszkający w lokalu komunalnym przy ul. Poetyckiej w Otwocku
Sześć lat temu w jednym z mieszkań w budynku przy ul. Poetyckiej 15a w Otwocku, który należy do Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej, zmarła jego jedyna najemczyni. W takich sytuacjach mieszkanie zwykle trafia do zasobów ZGM i zostaje przekazane w użytkowanie nowym lokatorom. W tym przypadku tak się jednak nie stało. Córka zmarłej wystąpiła o przejęcie najmu. Problem polega na tym, że – jak twierdzi nasz Czytelnik pan Ryszard – kobieta w tym lokalu nie mieszka. W trakcie postępowania sądowego mieszkańcy domu zgodnie zaświadczyli, że lokum stoi puste.
Sprawa toczy się już wiele lat, a w tym czasie mieszkaniem nikt się nie opiekuje. Nieogrzewany lokal grzybieje. Grzyb zaczął pojawiać się też na ścianach sąsiednich mieszkań. – Regularnie usuwamy grzyb, jednak to działanie doraźne. Dopóki ktoś tam nie zamieszka, zniszczenie w tym i sąsiednich mieszkaniach będzie postępować – alarmuje nasz Czytelnik.
O stan lokalu zapytaliśmy Wydział Nieruchomości Urzędu Miasta Otwocka. W odpowiedzi biuro prasowe poinformowało, że aby można było wyremontować i przygotować do najmu wspomniane mieszkanie, miasto musi przejąć lokal. Postępowanie w tej sprawie toczy się w sądzie od 2016 roku. Miasto wystąpiło o nakaz eksmisji, jednak w 2018 roku sąd zawiesił postępowanie, ponieważ córka lokatorki złożyła pozew o ustalenie wstąpienia w stosunek najmu do tego lokalu. Sąd ostatecznie odrzucił jej wniosek, wyrok jest już prawomocny. Dzięki temu miasto mogło wystąpić do sądu o podjęcie zawieszonego postępowania eksmisyjnego. – Jesteśmy na końcowym etapie, jeśli chodzi o przejęcie tego lokalu. To dla nas priorytetowa sprawa z uwagi na to, że całe postępowanie trwa już bardzo długo. Gdy odzyskamy lokal, będzie można go wyremontować. Następnie trafi on do puli wolnych mieszkań – mówi Magdalena Nowak, naczelnik wydziału nieruchomości.
Biuro prasowe dodaje, że podobnych spraw, związanych z nieuregulowanym stanem prawnym lokali, jest w Otwocku bardzo dużo. – To wynik wieloletnich zaniedbań, do jakich dochodziło w urzędzie miasta i ZGM. Mimo że mieszkania są puste, nikt z tym nic nie robił, a kolejka oczekujących na wolne lokale jest długa. Dopiero w wyniku działań obecnego prezydenta Jarosława Margielskiego wiele takich spraw wyszło na jaw i są one w końcu sukcesywnie porządkowane przez Wydział Nieruchomości Urzędu Miasta Otwocka i ZGM – zapewnia biuro prasowe. I dodaje, że z uwagi na postępowania sądowe często takie procesy trwają długo. Eksmisja najmu to standardowa procedura w takich przypadkach. Tylko w ten sposób miasto ma możliwość odzyskania lokalu.
BM
Nie tak dawno, wyciągnięto tu pewne brudne sprawki byłego szefa ZGM, ciekawe, czy już go wykopano?