Nie zasłonił ust i nosa na stacji
Do nerwowej sytuacji doszło na jednej ze stacji benzynowych, gdy policjanci zwrócili klientowi uwagę aby zasłonił nos i usta. 31-latkowi puściły nerwy i kłótnia z funkcjonariuszami zakończyła się dla awanturnika pobytem w policyjnej celi i mandatem
Jak podkreśla mł. asp. Paulina Harabin, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Otwocku, funkcjonariusze cały czas egzekwują przepisy sanitarne związane z epidemią koronawirusa. – Policjanci sprawdzają, czy mieszkańcy przestrzegają obowiązku zakrywania ust i nosa w pojazdach komunikacji zbiorowej, a także w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie taki przepis obowiązuje bez względu na to, czy ktoś jest zaszczepiony, czy też nie – zaznacza mł. asp. Harabin. I dodaje, że większość osób stosuje się do obostrzeń epidemiologicznych i w sklepach zakłada maseczkę, jednak nadal zdarzają się wyjątki. Tak było kilka dni temu na jednej z otwockich stacji benzynowych, gdzie funkcjonariusze przyjechali, aby zatankować radiowóz. Na miejscu zauważyli klienta, który nie nosił maseczki.
– Policjanci zwrócili uwagę 31-latkowi, aby zakrył nos i usta – mówi mł. asp. Paulina Harabin. Mężczyzna miał jednak inne zdanie i wszystkie swoje żale zaczął wylewać na policjantów. – 31-latek wykrzykiwał w ich kierunku wulgarne słowa i obelgi, był agresywny i odmówił mundurowym podania swoich danych osobowych – tłumaczy mł. asp. Harabin. Policjanci obezwładnili 31-latka, który finalnie został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Mieszkaniec Otwocka usłyszał już zarzuty. Odpowie za znieważenie interweniujących funkcjonariuszy, został też ukarany mandatem.
Policjanci apelują o przestrzeganie obostrzeń, a także zachowanie środków ostrożności i stosowanie się do obowiązujących przepisów. Zapowiadają, że dla dobra wszystkich mieszkańców będą regularnie sprawdzać przestrzeganie przepisów sanitarnych nie tylko w sklepach czy autobusach.
MJ
Może wydelegować gorliwych maseczkowych funkcjonariuszy do Anglii tam to będą mieć łowy. Wkrótce u nas też.
A może agresywnego bandziora wyekspediować do Anglii, żeby nauczył się przestrzegania wszystkich obowiązyjących przepisów?
To już może lepiej wysłać cały rząd i tych , co pisali to rozporządzenie o obowiązku maseczkowym, na nauki prawnicze i konsultacje. najlepiej na Księżyc, albo przynajmniej na Magadaskar..
Nieważne gdzie aby daleko i bez biletu powrotnego.
Jakiego bandziora. Mówisz o aspirancie to chyba zgadzasz się z przedmówca.
jak może stosować przepisy które są nielegalne. Wywalić jarka na księżyc
Chodzę w nocy po Otwocku praktycznie codziennie, nigdy nie widziałem pieszego patrolu. Piszę o okresie od czerwca zeszłego roku, czyli od momentu jak sprzedałem auto. Za to w okresie styczeń – kwiecień (ubiegły rok) byłem kontrolowany przez drogówkę 7 razy! Ps. Jakie musi by morale p.Harabin skoro co druga jej wypowiedź to kłamstwo.
Jedno jest pewne że żadne rozporządzenie nie może być ponad ustawę ,a ustawa musi być zgodna z konstytucją szanowna pani gwiazdo ,przepraszam rzecznik.