Wybuch biokominka w bloku. Poparzony mężczyzna trafił do szpitala
W jednym z mieszkań na osiedlu w Otwocku wybuchł biokominek. Wybuch był tak silny, że z budynku wypadło duże okno. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało do szpitala poparzonego mężczyznę
Alternatywą dla tradycyjnego kominka jest biokominek, który można zamontować w każdym mieszkaniu w bloku, i to nie tylko w salonie, lecz także w sypialni czy łazience. Do jego rozpalenia nie potrzeba drewna czy brykietu – wystarczy biopaliwo w postaci płynu lub żelu.
We wtorek, 1 marca o północy służby interweniowały na osiedlu przy ul. Zamenhofa w Otwocku-Śródborowie. – W jednym z mieszkań na parterze doszło do wybuchu biokominka, w wyniku czego ciężko poparzony został około 30-letni mężczyzna – tłumaczy ogn. Bartłomiej Baran z Wydziału Operacyjnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Otwocku. I dodaje, że mężczyzna był przytomny. Obrażenia dotyczyły przede wszystkim klatki piersiowej, ale nie doszło do poparzenia górnych dróg oddechowych.
– Wybuch biokominka był na tyle silny, że z mieszkania w bloku wypadło duże okno – zaznacza ogn. Baran. I dodaje, że poparzony mężczyzna wymagał specjalistycznej pomocy. – Na miejsce wezwano śmigłowiec medyczny, który przetransportował mężczyznę do szpitala – mówi strażak.
Jak tłumaczy ogn. Bartłomiej Baran, wiele wskazuje na to, że do wybuchu doszło podczas uzupełniania zbiornika na paliwo w biokominku, co wymaga od użytkownika przestrzegania zasad bezpieczeństwa – paliwo można uzupełniać tylko wtedy, gdy palenisko jest zgaszone i wystudzone.
MJ
nie mam foto