Kości trzeszczały, punkty zostały
Zaledwie dwóch kolejek rundy wiosennej potrzebował Vulcan Wólka Mlądzka, by zgromadzić tyle samo wygranych co w całej rundzie jesiennej. Zespół znad Świdra powoli pnie się w górę tabeli
Po ciężkiej, twardej, a momentami brutalnej grze gospodarze zainkasowali trzy punkty, wygrywając z ekipą Zły Warszawa (2:1). – Z pewnością nie był to piękny mecz. Było w nim dużo twardej i męskiej walki, ale najważniejsze, że nie pozwoliliśmy przeciwnikom rozwinąć skrzydeł. Trochę żal straconej bramki, bo niepotrzebnie daliśmy się sprowokować i wciągnąć w ich brudne gierki. To bardziej rozproszyło nas niż rywali, w efekcie czego udało się im przedostać pod naszą bramkę i strzelić wyrównującego gola – stwierdził po meczu kapitan Vulcanu Łukasz Fedurek.
To właśnie gol stopera gospodarzy otworzył w 24. minucie wynik spotkania. Fedurek wyskoczył najwyżej do piłki dośrodkowanej z prawej strony przez Briana Torrado i po chwili mógł cieszyć się z kolegami ze zdobytej bramki. Strzelec gola zadedykował to trafienie swojej żonie i urodzonej kilka dni temu córeczce Ani.
Skromna zaliczka została szybko roztrwoniona. Po zamieszaniu w środkowej strefie boiska goście wyszli z kontrą, którą Michał Sacharczuk zamienił na bramkę wyrównującą. – Wiedzieliśmy, że po przerwie walka o zwycięstwo nie ustanie, ale musieliśmy pokazać, kto rządzi na tym boisku – przyznał Fedurek.
W 63. minucie gospodarze osiągnęli cel. Po uderzeniu głową Michała Grabowskiego jeden z obrońców gości zagrał piłkę ręką przed bramką i sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Torrado.
– Cieszymy się z wygranej, ale nie zamierzamy się zatrzymywać. Mamy teraz taki zespół, który zasługuje na miejsce w górnej części tabeli, a nie na to, które zajmowaliśmy po jesieni – stwierdził Fedurek.
MS
Vulcan Wólka Mlądzka – Zły W-wa 2:1 (1:1)
Bramki: Łukasz Fedurek (24.), Brian Torrado (63 k.)
Vulcan: Klimek – Dariusz Nowak (83. Michałowski), Fedurek, Grabowski, Jackowski, Torrado, Całka (60. K. Nowak), Kurek (85. Bąk), Tischenko (31. Daniel Nowak), Ibanez (88. Glinka), Zawadka (46. Zapaśnik)